Dlatego postanowiłam modlić się do Boga opisanego w Biblii. Następnego dnia do moich drzwi zapukali Świadkowie i zgodziłam się, żeby studiowali ze mną tę Księgę” (Anju z Nepalu). Przeżycia te przypominają o słowach Jezusa: „Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej” ( Mateusza 5:3 ). Rzeczywiście, ludzie
Dubai Marina, Plaża JBR, Palma Jumeirah, Mall of the Emirates, Plaża Jumeirah, Dubai Mall, Burj Khalifa, Plaża La Mer, Meczet Jumeirah, Muzeum Etihad, Al Fahidi, Dubai Frame, Dubai Creek. Co zobaczyć w Dubaju, jak zwiedzać, co jeść i gdzie szukać hotelu. Wszystko o wakacjach w mieście Dubaj na własną rękę!
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. W ostatnim numerze „Gościa Niedzielnego” ( ukazał się interesujący artykuł pt. „Nie tylko Biblia”. Marcin Jakimowicz przywołuje w nim świadectwa wielkiego umiłowania Biblii we wspólnotach protestanckich, co się wyraża w medytacji, modlitwie i myśleniu biblijnym wierzących. Równocześnie wykazuje, że „nie tylko Biblia”, ale i żywa Tradycja Kościoła stanowi regułę (źródło) wiary i pobożności. Bo na przykład święto Bożego Ciała czy wniebowzięcia NMP ustanowiono nie na podstawie Pisma św., lecz Tradycji. Czy jednak rzeczywiście żywa Tradycja Kościoła dodaje coś do słowa Bożego zawartego w Biblii? Przecież w szóstym rozdziale Janowej Ewangelii czytamy o Chlebie Żywym, którym jest zmartwychwstały Jezus, a dwunasty rozdział Apokalipsy mówi o znaku na niebie w postaci Niewiasty obleczonej w słońce – Królowej nieba, Matce Króla. Sądzę, że w nawiązaniu do dwuznacznego tytułu „Nie tylko Biblia” warto postawić pytanie: dlaczego jednak Biblia? Albo dokładniej: dlaczego rola Biblii jest absolutnie wyjątkowa w Kościele? I na czym rzeczywiście polega rola żywej Tradycji Kościoła w relacji do objawionego słowa Bożego? Należy sięgnąć do najnowszych osiągnięć naukowej biblistyki, wyrażonych we współczesnym nauczaniu Kościoła: nie tylko w konstytucji soborowej Deu Verbum (1965), ale także w posynodalnej adhortacji Verbum Domini (2010) i w dokumencie Papieskiej Komisji Biblijnej Natchnienie i prawda Pisma świętego (2012), czego w wymienionym wyżej artykule brakuje. Wówczas lepiej zrozumiemy Biblię jako księgę zawierającą słowa niosące Łaskę (por. Łk 4,22; Dz 20,24) i tabernakulum Ducha Świętego (por. J 6,63) – umiłowane przez Ojców Kościoła, świętych i wielu współczesnych katolików. Nie będziemy też sprowadzać jej do poziomu księgi z cytatami potwierdzającymi tezy kościelnego (katechizmowego) nauczania czy wyznaczającej kościelne święta. Pismo święte jest słowem Bożym, które od Boga pochodzi Żywe Słowo, które od Boga pochodzi, i skierowane zostało do ludzi przez Mojżesza, proroków, mędrców, a w pełni czasów przez Jezusa Chrystusa i apostołów, poprzedza i przewyższa Pismo święte jako zbiór ksiąg. Ale równocześnie tylko Pismo święte, jako spisane pod natchnieniem Ducha Świętego, zawiera słowo Boże (por. 2 Tm 3,16) „w sposób absolutnie wyjątkowy” (por. adhortacji posynodalna Verbum Domini, – dalej: VD). Papież Benedykt XVI autorytatywnie wyjaśnia, w jaki sposób Słowo Boże poprzedza i przewyższa Pismo święte. Stwierdza mianowicie, że wyrażenie „Słowo Boże” wskazuje najpierw na osobę Jezusa Chrystusa, odwiecznego Syna Ojca, który stał się człowiekiem. „Wyznajemy też – uczy Papież – że Bóg przekazywał swoje Słowo w dziejach zbawienia, Jego głos było słychać; mocą swego Ducha mówił przez proroków. Słowo Boże wyraża się zatem w ciągu całych dziejów zbawienia, a w pełni w tajemnicy wcielenia, śmierci i zmartwychwstania Syna Bożego. Następnie słowem Bożym jest przepowiadanie Apostołów, posłusznych poleceniu zmartwychwstałego Jezusa: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16, 15). A więc słowo Boże jest przekazywane w żywej Tradycji Kościoła. Na koniec, słowem Bożym, poświadczonym i natchnionym przez Boga, są święte Pisma, Stary i Nowy Testament” (VD, W nich zawarta jest pełnia Objawienia Bożego! Rola żywej Tradycji Kościoła w odniesieniu do Pisma świętego Z kolei żywa Tradycja Kościoła przekazuje słowo Boże, ale nim nie jest. O żadnej z form żywej Tradycji Kościoła (o liturgii, o świętach, modlitwach i rytuałach, o formach życia chrześcijańskiego, o nauczaniu Ojców Kościoła) nie można powiedzieć, że któraś z nich jest słowem Bożym. To słowo Boże dało jej początek, gdy było głoszone ustnie przez apostołów i Ojców Kościoła i gdy zostało spisane. To dlatego ona jest dziś jego niezbywalnym środowiskiem życia i kontekstem interpretacyjnym. I jako taka spełnia dziś niezastąpioną rolę w odniesieniu spisanego słowa Bożego, zawartego w Piśmie świętym ST i NT. Pierwszą, podstawową rolę żywej Tradycji Kościoła było rozpoznanie ksiąg natchnionych i określenie kanonu. Ostatecznie za sprawą Ducha Świętego słowo Boże głoszone żywą mową we wspólnotach wierzących w Boga i Chrystusa stało się „księgą”. Spisane zostało w księgach Biblii, które dalej były przekazywane – odczytywane w żywej Tradycji Kościoła. To Kościół jako podmiot tej Tradycji najpierw cierpliwie i rygorystycznie rozeznawał przez wieki, a następnie przyjmował i uznał za natchnione te księgi, „które były w harmonii z depozytem wiary, wiernie przechowywanym przez wspólnotę wierzących, gwarantowanym przez tych, których Bóg ustanowił pasterzami i przewodnikami wiernych” (Natchnienie i prawda, Co więcej, już od samego początku, gdy powstawały pisma NT-u jako dokumenty spisane, Kościół opierał duchowe rozeznanie ich natchnienia (pochodzenia od Boga), opierając się na żywym doświadczeniu Chrystusa Pana, otrzymanym w słowach świadków, którzy go znali i w nim rozpoznali spełnienie się Bożego objawienia. „Wychodząc od tego, co głosili apostołowie i ewangeliści, stopniowo klarował się kanon Pism świętych i Kościół widział w tych różnych świadectwach znamiona autentycznej prawdy, ponieważ były one zgodne ze świadectwem o Synu Bożym. Określone pismo zasługiwało, aby być czytanym na zgromadzeniach liturgicznych i stać się fundamentem wiary nie dlatego, że prezentowało się jako Słowo Boga, ale dlatego, że w tym co mówiło, współbrzmiało ze Słowem i było jasną manifestacją tego Słowa” (Natchnienie i prawda, To dzięki tak rozumianej Tradycji, której podmiotem jest Kościół, wierzący poznali cały kanon ksiąg świętych. Druga rola, to nieustannie rozwijające się rozumienie Pisma świętego jako Słowa Bożego. Treści wiary objawiane przez słowo Boże zawarte w Piśmie świętym są poprawnie „wyczytane” (wydobyte) z tekstów natchnionych i rozumiane tylko w harmonii z żywą Tradycją Kościoła przez to samo słowo Boże ukształtowaną i pozostająca jego swoistym wyrazem – zwłaszcza w instytucjach, liturgii, modlitwach powstałych w czasach apostolskich. Dzięki Tradycji prawdy te nie tylko z biegiem czasu są jeszcze pełniej rozumiane, ale nieustannie coraz skuteczniej oddziałują na wierzących (por. konstytucja Dei Verbum, Krótko mówiąc, to żywa Tradycja Kościoła pozwala wierzącym we właściwy sposób rozumieć Biblię – właśnie jako słowo pochodzące od Boga (i dlatego święte!) i mówiące o Bogu – współbrzmiące ze Słowem Wcielonym. Mocno podkreślił to papież Benedykt XVI w adhortacji posynodalnej przywołując nauczanie Soboru Watykańskiego II: „Tradycja, zapoczątkowana przez Apostołów, jest żywą i dynamiczną rzeczywistością: „rozwija się w Kościele pod opieką Ducha Świętego”; nie w sensie, że ulega zmianie w swej prawdzie, która jest wieczna. Przede wszystkim „wzrasta (…) zrozumienie zarówno przekazanych spraw, jak i słów”, dzięki kontemplacji i studium, dzięki lepszemu pojmowaniu, które rodzi się z głębszego doświadczenia duchowego i „dzięki przepowiadaniu tych, co wraz z sukcesją biskupią otrzymali niezawodny charyzmat prawdy. Żywa Tradycja ma więc zasadnicze znaczenie, aby z upływem czasu mogło się pogłębiać rozumienie przez Kościół prawdy objawionej w Pismach. (…). Ostatecznie, to żywa Tradycja Kościoła pozwala nam zrozumieć we właściwy sposób Pismo święte jako słowo Boże” (VD, A lud Boży będący i dziś podmiotem żywej Tradycji Kościoła winien tak być wychowywany i formowany, aby uznawał treść ksiąg biblijnych za słowo Boże. To właśnie „słowo Boże przemawia do nas w Piśmie świętym jako natchnione świadectwo Objawienia” (VD, To ono inspiruje naszą wiarę, gdy jest nam przekazywane w żywej Tradycji Kościoła. Chrześcijaństwo religią słowa Bożego Wiara chrześcijańska nie jest „religią Księgi”, jak czytamy w artykule Nie tylko Biblia. To prawda. Ale chrześcijaństwo jest „religią „słowa” Bożego”, nie „słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego” (św. Bernard z Clairveaux), które przemawia do ludzi z każdej stronicy Biblii. Dlatego Pismo należy głosić, słuchać go, czytać, przyjmować i przeżywać jako słowo Boże – rzecz jasna, w nieodłącznym kontekście żywej Tradycji Kościoła, z którą jest organicznie związane. To z uwagi na te prawdy podczas liturgii Słowa po odczytaniu tekstów ze ST czy z pism apostolskich lektor mówi: „Oto Słowo Boże”, a wierni odpowiadają: „Bogu niech będą dzięki!”. Z kolei diakon lub kapłan po odczytaniu tekstu z Ewangelii mówi: „Oto Słowo Pańskie”, a lud odpowiada: „Chwała Tobie, Chryste!”. Wszyscy uczestnicy liturgii są świadomi, że to, co zostało im przekazane, jest rzeczywiście Słowem Boga albo Słowem Pana (Jezusa), który w swej własnej osobie jest Słowem Boga (por. J 1,1-2). Liturgia, która jest częścią żywej Tradycji Kościoła, jest miejscem, w którym słowo Boga obecne pod postacią ludzkich słów Pisma świętego jest proklamowane jako aktualne, dziś kierowane do ludzi. Co więcej, w liturgii słowo Boże ma moc sprawczą. „W relacji między słowem i gestem sakramentalnym uwidocznia się bowiem w formie liturgicznej działanie Boga w historii poprzez sprawczy charakter samego słowa – pisze Benedykt XVI. W historii zbawienia nie ma bowiem rozdziału między tym, co Bóg mówi, i tym, czego dokonuje; Jego słowo jest żywe i skuteczne (por. Hbr 4, 12), na co zresztą wskazuje znaczenie hebrajskiego wyrażenia dabar. Podobnie w czynności liturgicznej mamy do czynienia z Jego słowem urzeczywistniającym to, co mówi. Wychowując lud Boży do odkrycia sprawczego charakteru słowa Bożego w liturgii, pomaga się mu również w zrozumieniu działania Boga w historii zbawienia i w osobistych dziejach każdego, kto do niego przynależy” (VD, To dlatego liturgia Słowa jest decydującym elementem w sprawowaniu każdego sakramentu Kościoła (por. Papieska Komisja Biblijna, O interpretacji Biblii w Kościele, IV, C, 1; 1993 rok). Działa w nich słowo Boga wraz z Duchem Świętym expressis verbis przywoływanym jako podmiot działający – i to w każdym sakramencie z Eucharystią na czele. To Słowo Boga jest wcześniejsze niż sama liturgia – ono ją w istotny sposób ukształtowało (por. Papieska Komisja Biblijna, Natchnienie i prawda Pisma świętego. Słowo, które od Boga pochodzi i mówi o Bogu, aby zbawić świat, Kielce 2014, Biblia to Jezus Chrystus – pod postacią słowa! Słowo Boga, Jednorodzony Syn, który objawiał się proroczo już w dziejach biblijnego Izraela, w pełni odsłonił swą swoją osobę i nauczanie podczas ziemskiej działalności Jezusa Chrystusa, a zwłaszcza w misterium zmartwychwstania. Ta wielka historia Jego „zamieszkiwania wśród nas” (por. J 1,14) dzięki świadectwom apostołów i uczniów stała się Ewangelią, spisaną w formie czterech ksiąg. „Prezentując Jezusa, osobowe Słowo Boga, Ewangelie same stają się Słowem Bożym” (Natchnienie i prawda Pisma świętego, Pod postacią słowa Bożego czytanego z natchnionych ksiąg Biblii, głoszonego, słuchanego i przyjmowanego przychodzi do ludzi żywe Słowo Wcielone, żywy Chrystus. Trafnie ujął to Aelred w słowach Evangelium Christus est – Ewangelia to Chrystus. Chodzi mu, rzecz jasna, o całe Pismo, którego Ewangelia jest sercem. „Cała Biblia jest jedną Księgą, a Księgą tą jest Jezus Chrystus”, pisał wielki teolog średniowiecza Hugo od św. Wiktora w dziele L’arca morale di Noè 2,8. To chrystologiczne rozumienie Pisma świętego pozwala lepiej rozumieć narodziny i życie Kościoła: „Kościół ma za fundament słowo Boże, rodzi się z niego i nim żyje. Lud Boży przez kolejne stulecia swoich dziejów w nim zawsze znajdował swoją siłę, i również dzisiaj wspólnota kościelna wzrasta przez słuchanie, celebrację i studium słowa Bożego”. Tak więc, Biblia jest absolutnie wyjątkowa! Natchnione księgi ST i NT są słowem Bożym, a gdy są czytane i rozważane – żywą obecnością osobowego Słowa Bożego, Jezusa Chrystusa. To do tych, którzy ją przyjmują w nurcie żywej Tradycji Kościoła i głoszą jako Dobrą Nowinę skierowana jest obietnica: „Oto Ja Jestem z wami aż do skończenia świata!” (Mt 28,20). Ks. prof. Henryk Witczyk
Dotąd w szwedzkich hotelach Biblie były standardowym wyposażeniem pokoi. Nikogo nie dziwiło, że można po nie sięgnąć do szuflady nocnego stolika. Teraz ma to się zmienić. Wystarczył jeden głos protestu, by dyrekcja popularnej skandynawskiej sieci hotelowej Scandic zaleciła usuwanie Biblii - podaje Rzeczpospolita. Wszystko się zaczęło, gdy Stefan Jansson (członek organizacji "Humaniści" ostro lobbującej na rzecz sekularyzacji społeczeństwa) w pokoju hotelowym znalazł Biblię. Złożył skargę. W e-mailu, który wysłał do głównej siedziby Scandic, napisał, że hotel to miejsce, w którym nikt nie powinien narzucać religijnych przekonań. - Pytał, dlaczego w pokojach jest Biblia. Odpisałam, że taka jest tradycja hoteli na całym świecie - mówi Rz Mona Andersson, do której trafił jego e-mail. Ale w Scandicu dyskusja na ten temat toczyła się już od jesieni 2006 roku. Sprawa Janssona tylko ją przyspieszyła. 130 hoteli w dziewięciu krajach otrzymało zalecenie, by usunąć Biblię z pokoi. - Rzeczywiście, od niedawna nie ma Biblii w naszych pokojach - usłyszała Rzeczpospolita w hotelu Scandic Continental w Sztokholmie. Każdy jednak, kto chciałby z niej skorzystać, może Pismo Święte wypożyczyć z recepcji. Do dyspozycji ma być również muzułmański Koran. - Z powodów praktycznych uznaliśmy, że lepiej, by te księgi znajdowały się w recepcji, a nie były schowane w szufladach. To również nam ułatwia pracę, gdyż mamy pewność, że są w dobrym stanie i w każdej chwili dostępne - mówi Rz Christina Karlegran, rzecznik Scandic. Przeciwnicy usuwania Biblii śmieją się w Internecie. Jeden z nich sugeruje w swoim blogu, by z pokoi hotelowych usunąć dostęp do płatnych kanałów TV, a wtedy natychmiast zniknie zainteresowanie nimi. Bo - jak pisze - kto będzie chciał chodzić do recepcjonistki i pytać "Proszę udostępnić mi materiały pornograficzne. Mój pokój 417, nazywam się Goodman". Rugowanie Biblii z hotelowych pokojów to nie jedyny sukces "Humanistów". W reakcji na ich protesty tradycyjne akademie zakończenia roku szkolnego w Szwecji coraz częściej przenosi się z Kościołów do sal gimnastycznych. Organizacja aranżuje też ceremonie przyjęcia dziecka na świat, czyli świecki odpowiednik chrztu, jak też bierzmowania i pogrzebów według świeckiego scenariusza. «« | « | 1 | » | »»
Am 6, Ps 146 (145), 6c-7. 8-9a. 9b-10 1 Tm 6,11-16 Łk 16,19-31 Raczej nie odkryję niczego nowego, jeśli powiem, że w społeczeństwie funkcjonują różne mity. Jedni wierzą w reptilian, inni w autyzm wywołany szczepionkami, kolejni w to, że mur chiński widać z kosmosu, jeszcze inni dali wiarę stwierdzeniu, że Boga nie ma, a pieniądze są najważniejsze. A ty? W co wierzysz? Co jest dla Ciebie ważniejsze: Bóg czy pieniądze? Nie odpowiadaj zbyt szybko. Nie chcę odpowiedzi „życzeniowej” ani wyidealizowanej. Tobie również powinno zależeć na tym, żeby poznać samego siebie takim, jaki jesteś naprawdę. Bezproblemowo możesz sprawdzić stan faktyczny, kiedy odpowiesz sobie na jedno, proste pytanie: Jak wygląda Twoja niedziela? Święty Paweł przypomina, „ażebyś zachował przykazanie nieskalane bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa”. Wśród przykazań mamy dwa szczególne, odnoszące się do niedzieli. Pierwsze, dane przez Boga na Synaju, nakazuje „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Drugie, wskazane przez Mistyczne Ciało Chrystusa, brzmi „W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy Świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych”. Świętujesz ten dzień? Spędzasz go z rodziną? Tego dnia traktujesz siebie tak, jak naprawdę na to zasługujesz, czyli jak dziecko Boga? Idziesz na basen, do kina, teatru, na koncert, dobry obiad do restauracji? Odwiedzasz najbliższych, przyjaciół? Odbudowujesz zaniedbane relacje? Dbasz właściwy kontakt z Bogiem? Spotykasz się z Nim na uroczystej, niedzielnej Eucharystii? Powstrzymujesz się od prac niekoniecznych? Odpoczywasz? Jeśli nie, to pomyśl, jak możesz to naprawić. Na szczególną uwagę zasługuje wątek pracy w niedzielę, bo to ona najbardziej wskazuje na to, czy Twoim Bogiem jest Pan czy już Mamona. Tu pojawia się pytanie o to, czym jest praca konieczna, czyli taka, którą można wykonywać w niedzielę i święta. Pracę konieczną wykonuje każdy, kto przyczyna się do godnego i bezpiecznego świętowania niedzieli przez bliźniego. Lekarz, ratownik, strażak, policjant czy wojskowy dba o Twoje bezpieczeństwo, więc jego praca jest godziwa i wykonując ją w niedzielę, nie popełnia grzechu. W ramach obchodzenia niedzieli i świąt, mieści się także pójście na basen, do teatru, kina lub restauracji. Pracownicy tych miejsc swoją pracą także nie sprzeciwiają się Bogu, bo w tym czasie służą bliźniemu. Podobnie ludzie pracujący w hotelach – przecież i w niedzielę trzeba obsłużyć podróżnego, więc i taka praca (choć uciążliwa i często zakłócająca dzień święty) przyczynia się raczej ku dobremu. Pracę konieczną wykonuje także ten, kto musi wykonać daną czynność danego dnia, jak przykładowo rolnik hodujący zwierzęta, który przecież musi je nakarmić. Sprzeciwia się Bogu człowiek, robiący w niedzielę coś, co można zrobić w jakikolwiek inny dzień. Zakupy na niedzielę można zrobić wcześniej, więc zarówno pracownik, jak i klient sklepu poważnie sprzeciwia się Bożej miłości, jeśli w ten sposób narusza świąteczny odpoczynek. Podobnie rolnicy uprawiający ziemię – nic się nie stanie, jeśli na ten jeden dzień nie wyjedziecie w pole pracować. Nie martwcie się, że przepadną wam marchewki, buraki czy pomidory, bo „Bóg wiary dochowuje na wieki”. Bądź posłuszny Bogu, a On pobłogosławi Twoim plonom i nic się nie zmarnuje. A teraz, po tej wnikliwej analizie, jak odpowiesz na pytanie? Twoim bogiem jest Pan, czy już Mamona? Boże, Ty przez przebaczenie i litość najpełniej okazujesz swoją wszechmoc, udzielaj nam nieustannie swojej łaski, abyśmy dążąc do obiecanego nam nieba, stali się uczestnikami szczęścia wiecznego. Przez Chrystusa, Pana naszego. Adeste promuje jakość debaty o Kościele, przy jednoczesnej wielości głosów. Myśli przedstawione w tekście wyrażają spojrzenie autora, nie reprezentują poglądów redakcji. Stowarzyszenie Adeste: Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 11 czerwca br. w obiektach kultu religijnego od 26 czerwca do 31 sierpnia obowiązuje 75 proc. obłożenia Zgromadzenia organizowane w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych mogą się odbywać przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m i nie więcej uczestników niż 75 proc. obłożenia budynku lub innego obiektu kultu religijnego – wskazano w rozporządzeniu. Z tego limitu wyłączone są osoby sprawujące kult religijny i zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy osoby dokonujące pochówku oraz osoby zaszczepione. Podtrzymano jednocześnie nakaz zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych z wyłączeniem osób sprawujących kult religijny. Uczestników zgromadzeń religijnych na powietrzu nadal obowiązuje obowiązek zachowania "odległości nie mniejszej niż 1,5 m od siebie". W związku ze zmianami limitów i stanem zakażeń w kraju biskupi zebrani 11-12 czerwca na 389. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Kalwarii Zebrzydowskiej zdecydowali o zniesieniu z dniem 20 czerwca we wszystkich diecezjach dyspens od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej i w święta nakazane. Hotele, restauracje, galerie, komunikacja... Hotele i pensjonaty mogą przyjmować więcej gości. Pula dostępnych pokoi została podwyższona z 50 proc. obłożenia do 75 proc. Limit ten nie dotyczy osób w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19 oraz zorganizowanych grup dzieci i młodzieży poniżej 12. roku życia. Także lokale gastronomiczne, w tym restauracje hotelowe, mogą przyjmować więcej klientów - maks. 75 proc. obłożenia. Do piątku było to do 50 proc. Gastronomia nadal musi działać w ścisłym reżimie sanitarnym, co oznacza, że odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 m, chyba że między stolikami znajduje się przegroda o wysokości co najmniej 1 m, licząc od powierzchni stolika. Więcej osób może też przebywać w sklepach budowlanych, meblowych, galeriach handlowych - 1 osoba na 10 mkw. Dotychczas było 1 osoba na 15 mkw. Obiekty te nadal muszą działać w ścisłym reżimie sanitarnym. Poluzowane są także limity dla uczestników targów, kongresów, konferencji. W pomieszczeniu, w którym jest realizowana tego rodzaju działalność, może przebywać jednocześnie nie więcej niż 1 osoba na 10 mkw. powierzchni pomieszczenia. Dotychczas limit ten wynosił 1 osobę na 15 mkw. Więcej ludzi może też przebywać na siłowni i w klubie fitness oraz w obiektach i placówkach świadczących usługi pocztowe - 1 osoba na 10 mkw, a także w kasynach - 1 osoba na 10 mkw powierzchni miejsca prowadzenia działalności. Obsługa oraz klienci muszą jednak zakrywać usta i nos. Zgodnie z rozporządzeniem, od soboty działalność mogą wznowić kluby nocne, dyskoteki i inne miejsca udostępnione do tańczenia. Bawić się w nich jednak może maksymalnie 150 osób. Limit nie dotyczy osób w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19. Więcej osób może także podróżować środkami transportu zbiorowego – maks. 100 proc. obłożenia. Dotychczas środkami transportu publicznego można było przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż 75 proc. obłożenia. Pasażerów nadal zobowiązani są do zakrywania maseczką ust i nosa. Zasłanianie ust i nosa maseczką nadal obowiązuje w autobusie, tramwaju i pociągu, sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie.
Artykuł najwyższy-lider-limit'>Ponieważ Gideonowie je tam umieścili!Biblia Gedeona nie jest jakąś specjalną wersją lub tłumaczeniem Biblii, które hotele naprawdę lubią (książki są zwykle zwykłymi starymi wersjami Króla Jakuba); są nazwane od grupy, która je International powstało w 1898 roku, kiedy dwaj podróżujący biznesmeni, John H. Nicholson i Samuel E. Hill, przybyli na noc do zatłoczonego hotelu Central w Boscobel w stanie nigdy się nie spotkali, ale został tylko jeden pokój dwuosobowy, więc postanowili się nim dzielić. Mężczyźni zaczęli rozmawiać i odkryli, że mają wspólną wiarę i oboje bawili się pomysłem utworzenia ewangelicznego stowarzyszenia dla chrześcijańskich między cro magnon a neandertalczykiem Postanowili spróbować razem. W następnym roku zwołali spotkanie dla mężczyzn, którzy byli zainteresowani połączeniem się w celu „wzajemnego uznania, osobistej ewangelizacji i zjednoczonej służby dla Pana”. Tylko jedna osoba pojawiła się na tym spotkaniu — William J. Knights, który zasugerował, aby nazwać swoją organizację imieniem Gideona, starotestamentowego sędziego, który poprowadził małą grupę ludzi do pokonania znacznie większej miarę rozwoju grupy w ciągu pierwszych kilku lat większość nowych członków stanowili mężczyźni, którzy często podróżowali do pracy i spędzali wiele nocy w pokojach hotelowych. Zastanawiali się, w jaki sposób mogliby być skuteczniejszymi świadkami Chrystusa w drodze, i wpadli na pomysł dostarczania Biblii do hoteli. Mogli z nich korzystać nie tylko członkowie Gideonów podczas podróży po kraju, ale także wypożyczeni przez innych potrzebujących ich gości. Zaczęli od hotelu Superior w Superior w stanie Montana, a następnie postanowili umieścić Biblię w każdym pokoju hotelowym w Ameryce. Od 1908 roku rozprowadzili ponad 1,7 miliarda Biblii, wychodząc poza Stany Zjednoczone do ponad 190 innych ichGedeonowie sami nie chodzą od pokoju do pokoju, wsuwając książki na szafki nocne jak biblijne elfy. Kiedy hotel zostanie otwarty, lokalni członkowie Gideons przedstawią Biblię dyrektorowi generalnemu hotelu podczas małej ceremonii, a następnie przekażą wystarczającą liczbę książek dla każdego pokoju i kilka dodatków do personelu sprzątającego. Oprócz pokoi hotelowych Gideoni przekazują Biblie także bazom wojskowym, szpitalom, domom opieki, więzieniom i studentom na kampusach uniwersyteckich. Każda rozdawana Biblia jest bezpłatna, a projekt jest w całości finansowany z darowizn na rzecz grupy. Gideonowie zastąpią również wszelkie książki, które zaginą lub się zużyją, a grupa twierdzi, że książki mają średnio sześć lat życia. Nie tracą formy, gdy ludzie ignorują zasadę „nie kradnij”, jeśli chodzi o Biblię. Wolą po prostu wziąć książkę, jeśli tak bardzo jej się na sukcesie projektu Biblii Gideona – według własnych statystyk grupy, 25% osób, które zameldują się w pokoju hotelowym, przeczyta umieszczoną tam Biblię – inne grupy religijne zaczęły rozpowszechniać własną, bezpłatną literaturę w hotelach. Sieć hoteli Marriott, założona przez mormona, umieszcza Księgę Mormona w wielu swoich pokojach, a wiele hoteli oferuje również książki buddyjskie, hinduskie, chrześcijańskiego naukowca lub scjentologa wraz ze standardową Biblią Gedeona.
biblia w hotelach dlaczego