Sałatka z tuńczykiem to świetny pomysł na kolację, jak także imprezową przekąskę czy drugie śniadanie do pracy. Jej przygotowanie trwa zaledwie 20 min, jest smaczna i pożywna. Jej przygotowanie trwa zaledwie 20 min, jest smaczna i pożywna. Zdrowe przekąski w podróży – 13 prostych przepisów na przekąski. Pomysły na śniadanie do szkoły – 5 pysznych przepisów . Jak zrobić owsiankę – na mleku, na wodzie, na zdrowe śniadanie! Co na śniadanie – do pracy, szkoły i w wolne dni . Rogaliki z czekoladą – idealne na drugie śniadanie czy pyszny deser! Co zjeść na drugie śniadanie – inspiracje. zbożowe batoniki musli z żurawiną i miodem – chrupiące, zdrowe i efektowne – z pewnością zachwycą twoich współpracowników oraz koleżanki i kolegów z klasy twojego dziecka. Komponując drugie śniadania, postaw na lokalne, świeże artykuły od naszych rodzimych producentów. Drugie śniadanie zabierane przez dziecko do szkoły musi być zdrowe, sycące i dodawać energii na pierwszą połowę dnia. Warto przygotowywać je z nieprzetworzonych produktów, zawierających jak najwięcej niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników odżywczych. Sprawdź poniższe przepisy na pełnowartościowe posiłki i wybierz to, co najbardziej wpasowuje się Twaróg można wykorzystać na zimno, na ciepło, na słono i na słodko. Jest to niezastąpione źródło białka zwierzęcego. Przygotowane z nim posiłki są proste, szybkie i pyszne. Twaróg można użyć do posiłków na śniadanie, drugie śniadanie czy kolację. Przedstawiam Wam moje pomysły na dania do pracy i szkoły z wykorzystaniem twarogu! UŻYTE WYPOSAŻENIE:dostępne w sklepie Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Rozpoczął się rok szkolny. Musisz zakasać rękawy i przygotować dla swojej pociechy smaczne i szybkie przekąski, które zje na przerwie. Ale co można zapakować do szkolnego lunch boxa oprócz kanapek i owoców? Sprawdź! Tortillla z serem i szynką Co potrzebujesz? 250 gram mąki jaglanej 250 mililitrów chudego mleka 1 łyżka masła klarowanego 2 - 3 jajka Szczypta soli Ser żółty Szynka Sos czosnkowy/ sos chrzanowy/ masło/ sos pomidorowy Ulubione warzywa dziecka Jak przygotować? Mąkę, mleko, masło i jaj dobrze mieszamy - aż uzyskamy jednolitą masę. Dodajemy szczyptę soli. Odstawiamy masę na kilkanaście minut - niech odpocznie. Jeżeli chcesz, żeby naleśniki były pulchne, dodaj trochę wody gazowanej. Dobrze rozgrzej patelnie i smaż na niej naleśniki. Kiedy naleśniki będą gotowe i zimne, posmaruj jedną stronę sosem, ułóż ser i szynkę. Dodaj ulubione warzywa dziecka i zawiń naleśniki. Pokrój je na mniejsze kawałki. Gotowe! Babeczki jajeczne Co potrzebujesz? 6 jajek Szynka Czerwona papryka Mozzarella Przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka Jak przygotować? Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Jajka rozbij i dokładnie wymieszaj. Dodaj ulubione przyprawy: sól, pieprz, słodką paprykę. Pokrojoną w plasterki szynkę i paprykę dodaj do masy. Pokrojoną w małe kostki mozzarellę dodaj do masy i bardzo delikatnie wymieszaj. Posmarowane oliwą foremki wypełnij masą jajeczną. Piecz około 25 minut. Smacznego! View this post on Instagram Witajacie kochani w ten piękny dzień, korzystając z tego, że moje przyjaciółki jeszcze smacznie śpią, wpadam tu dosłownie na chwilę z przepisem na ekspresowe ?BABECZKI Z BORÓWKAMI? W niedzielę zawsze miło coś słodkiego do kawki sobie zapodać, więc jeśli macie dosłownie pół godziny (to już z pieczeniem) i garść borówek to zachęcam gorąco żeby umilic sobie popołudnie w ten oto pyszny sposób ? Przepis zostawiam Wam poniżej, a ja zmykam wieść nasze dolce vita na przeuroczej wsi na Kaszubach, gdzie wyjechalysmy na weekend, słońce grzeje zdrowo, ptaszki śpiewają, książki do nauki leżą odlogiem a zasięg można złapać dopiero kilka metrów od domu - ktoś sobie wyobraża bardziej idealny wywczas? PRZEPIS: W jednej misce mieszamy ze sobą: ?2 szklanki mąki (u mnie jedna pszennej druga zytniej pelnoziarnistej)?3/4 szklanki ksylitolu (bądź cukru)?2 łyżeczki proszku do pieczenia ?opakowanie cukru waniliowego? W drugiej misce: ?2 jajka?szklankę mleka?100g rozpuszczonego, przestudzonego masła (lub oleju jak wolicie)? Suche składniki dodajemy do mokrych, dodajemy szklankę borowek i rozlewamy do kokilek. Pieczemy 25 minut w 180st. i jemy najlepiej jeszcze ciepłe ? Miłego dnia! ? . . . #breakfast #śniadanie #sniadanienaslodko #sniadaniemistrzow #kawa #morningslikethis #ciasto #babeczki #muffinki #borówki #muffins #cake #zdroweciasto #zdrowesniadanie #zdroweslodkosci #zdrowyprzepis #ciastka #wegetarianskie #zdroweodżywianie #fitciasto #zdroweslodycze #f52gram #chwiladlasiebie #celebracjacodziennosci #fotografiajedzenia #foodphotography #foodart #kobiecafotoszkoła #dziewczynykfs A post shared by Dominika ? & ? (@cakes_n_ale) on Jun 9, 2019 at 1:14am PDT Zdrowe muffinki z owocami Co potrzebujesz? 100 gram płatków owsianych 2 banany 2 jajka Mały kefir Łyżeczka proszku do pieczenia Ulubione owoce Jak przygotować? Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Płatki owsiane, banany, jajka, kefir i proszek do pieczenia blendujemy na gładką masę. Foremki do babeczek smarujemy masłem albo oliwą. Wlewamy do środka masę. Na górę dajemy pokrojone owoce. Pieczemy przez 20 minut. Gotowe! Bananowy omlet Co potrzebujesz? 3 jajka 2 banany 50 gram płatków jaglanych Sezonowe owoce Jak przygotować? Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Jajka, banany i płatki jaglane zblenduj. Foremkę do pieczenia nasmaruj olejem i wlej masę. Zatop w niej sezonowe owoce. Piecz przez 15-20 minut. Gotowe! View this post on Instagram Wiecie, do pewnych rzeczy trzeba w życiu dojrzeć. Kiedyś nie jadłam sałatek, bo był tam majonez. Teraz jem sałatki głównie dlatego, że jest tam majonez ? No dobra, moja nienawiść do sałatki ziemniaczanej dalej nie przeminęła! Ani do wątróbki, smalcu czy mięs typu kaczka ? Za to pokochałam buraczki czerwone, których zapach przypominał mi kiedyś tylko ziemię ? No i z marchewką też się powoli zaczynam oswajać. W dzieciństwie marchewka i pietruszka kojarzyły mi się z największymi torturami przy stole obiadowym, bo zawsze chciałam zjeść tylko sam rosół z makaronem/ ryżem ? _________ U mnie dzisiaj sałatka makaronowa właśnie z majonezem (Kieleckim, bo ma najlepszy skład), do tego szynka, brokuły, kukurydza, suszona natka pietruszki, sól i pieprz czyli wybornie ?? Pomysł na sałatkę podpatrzony z jakiegoś sklepowego gotowca tylko u mnie bez miliona ulepszaczy ? _________ A Wy do jakich potraw w życiu dojrzeliście? Jakie jedzenie kiedyś nie cierpieliście, a teraz uwielbiacie? ? A post shared by Jessica (@shining_star_9) on Jun 26, 2019 at 11:24pm PDT Sałatka makaronowa z szynką i brokułem Co potrzebujesz? Makaron - świderki, rurki, orzo Szynka Brokuł Kukurydza Majonez Jogurt naturalny Jak przygotować? Makaron ugotuj według przepisy na opakowaniu. Szynkę pokrój w drobną kostkę. Brokuł ugotuj i podziel na małe różyczki. Kukurydzę odsącz z wody. Wszystkie składniki mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy łyżeczkę majonezu i łyżkę śmietany. Smacznego! Już jutro większość mam stanie przed dylematem: co spakować dziecku na drugie śniadanie do szkoły? Kanapki szybko się przejadają i niejedna z nich zamiast w brzuchu małego ucznia ląduje w koszu na śmieci. Jakie śniadanie do szkoły spakować do plecaka, by kusiło znacznie bardziej niż słodycze i inne niezdrowe przekąski? materiały prasowe California Prune Board Jakie drugie śniadanie do szkoły chętnie zje dziecko? Maluchy uwielbiają kolory i zabawne kształty. Warto wykorzystać tę wiedzę pakując drugie śniadanie do szkoły. Zacznij od pojemniczka! Niech będzie wielobarwny i ciekawy. Wrzesień to doskonała okazja, by wraz z wyprawką do szkoły kupić nowe pudełeczko na zdrowe przekąski. Już samo wyjęcie go na przerwie i pokazanie kolegom kusi, a gdy jeszcze w środku znajdzie się coś ciekawego… Na nic jednak zdadzą się kulinarne wyczyny, jeśli Twój mały uczeń nie poradzi sobie z wyjęciem śniadania spakowanego do szkoły i szybkim skonsumowaniem go na przerwie. Jeśli więc do plecaka chcesz wrzucić owoce, wybierz te dość twarde i pokrój na poręczne kawałki. Można nimi poczęstować kolegę, a wiadomo, że w towarzystwie je się raźniej. Nawet robiąc zwykłą kanapkę możesz zadbać o to, by jej zawartość kusiła różnorodnością, a podział na dwie mniejsze części ułatwiał jedzenie. Nietypowy pomysł na śniadanie do szkoły Takim nietypowym pomysłem na śniadanie do szkoły mogą by szaszłyki z kanapek! Są kolorowe i łatwo można je zjeść, a gdy dziecko nie zdąży na jednej przerwie, z łatwością schowa je do pudełeczka i dokończy jedzenie po kolejnym dzwonku. Jak je przyrządzić? materiały prasowe California Prune Board Składniki: 6 małych kromek pieczywa 3 łyżki serka kanapkowego 4 posiekane śliwki kalifornijskie 6 całych śliwek kalifornijskich kilka listków mięty kulki mozzarelli winogrona zielone i winogrona czerwone patyczki szaszłykowe Przygotowanie szaszłyków: Do serka dodaj posiekane śliwki i odrobinę rozdrobnionych listków mięty. Posmaruj pieczywo, a następnie złóż je w typowe kanapki, które pokroisz na mniejsze części. Użyj wyobraźni! Zamiast zwykłych kwadratów tworz różne figury geometryczne albo nawet literki. Na patyczki do szaszłyków nadziewaj kolejno kanapki, śliwki kalifornijskie, mozzarellę, świeże listki mięty i winogrona. Przygotowanie tego zdrowego śniadania do szkoły nie powinno Ci zająć dłużej niż 10 minut. Pyszne słodkości Dzieciaki uwielbiają słodycze, więc jeśli chcesz zrobić swojemu uczniowi frajdę, włóż mu coś pysznego do śniadaniówki. Co powiesz na zdrowe galaretki ze śliwkami? materiały prasowe California Prune Board Składniki: 1 szklanka soku jabłkowego tłoczonego na zimno 1 łyżeczka agar-agar (ilość potrzebnego agaru warto sprawdzić na opakowaniu) 5 śliwek kalifornijskich Przygotowanie galaretek ze śliwkami: Pokrój śliwki na drobne kawałeczki. W małym garczku wymieszaj agar z sokiem jabłkowym i doprowadź do wrzenia nie przestając mieszać. Przygotuj silikonowe foremki o zabawnych kształtach. Na ich dnie których wyłożysz kawałki śliwek, a nastęonie zalej je sokiem z agarem. Gdy wystygną włóz je do lodówki, by stężały. Po wyjęciu z torebki galaretki ze śliwką można ułożyć w śniadaniówce. Posiłek do pracy lub szkoły nie musi być nudny. Zwykła kanapka? Czemu nie! Ale jedząc ją każdego dnia możesz popaść w rutynę. Co ważne, taki posiłek możesz przygotować bardzo szybko, z tego co masz w domu i za każdym razem sprawić, że jego wartość odżywcza będzie optymalna. Zbilansowanie ilości białka, tłuszczów i węglowodanów jest banalnie proste. Dzięki kilku prostym krokom połączysz łatwo dostępne składniki w dobrze skomponowany lunch o wartości energetycznej 400 kcal lub dowolnej innej. Przedstawiam Ci 5 prostych pomysłów na drugie śniadanie do pracy lub szkoły, ale tak naprawdę opcji jest nieskończenie wiele. 400 kcal, czyli co? Jeśli chcemy uzyskać posiłek o zbilansowanym składzie powinniśmy użyć w nim około 55% węglowodanów, 15% białek i 30% tłuszczów. W przeliczeniu na gramy będzie to 55g węglowodanów (1g węglowodanów to 4 kcal, czyli 55g stanowi 220 kcal/55% założonej kaloryczności), 15g białka (także 4 kcal na 1 g) i około 12-15g tłuszczów (1g tłuszczu dostarcza 9 kcal). W posiłku powinien się także znaleźć błonnik pokarmowy oraz różnorodne witaminy i składniki mineralne. Oczywiście nie każdy posiłek musi mieć dokładnie tak samo zbilansowaną formę. Niektóre osoby lepiej będą reagowały na dania z mniejszą ilością węglowodanów i większą ilością tłuszczów. W przypadku posiłku do pracy preferuję mniejsze objętości, dlatego często zmieniam proporcje między tłuszczem, a węglowodanami na korzyść tłuszczu. Węglowodany podbijam wówczas w posiłkach okołotreningowych. Rozkład makroskładników należy dopasować do swoich indywidualnych potrzeb, jednak na potrzeby tego artykułu posłużę się klasycznym rozkładem białka, tłuszczu i węglowodanów. Proste pomysły na dobrze zbilansowane drugie śniadanie do pracy lub szkoły Szybkie drugie śniadanie do pracy lub szkoły w 5 krokach Krok 1: przygotuj zieloną bazę Twój lunch powinien zawierać zielone warzywa liściaste. Możesz wykorzystać w tym celu: dowolne rodzaje sałaty różnorodne rodzaje kapusty roszponkę rukolę poszatkowaną brukselkę botwinkę młody szpinak blanszowany jarmuż dowolny miks wyżej wymienionych składników Tym składnikiem sprawisz, że Twój lunch nabierze objętości. 1-2 garście zieleniny to absolutne minimum, ale jeśli masz ochotę na więcej, nie widzę problemu. Zielone warzywa liściaste dostarczają sporej ilości folianów (cennych zwłaszcza dla kobiet planujących ciążę), magnezu oraz błonnika. bazą Twojego lunchu powinna być zielenina Krok 2: dodaj źródło węglowodanów złożonych W roli węglowodanów mogą występować różnorodne produkty: makarony, ryże, kasze, pieczywo, ziemniaki i inne warzywa korzeniowe. W przypadku wersji z nasionami roślin strączkowych zamiast innego źródła węglowodanów, warto sięgnąć po warzywa zamiast zbóż. Przykładowe źródła węglowodanów w posiłku 1 niewielki pieczony batat (200g) – około 34g węglowodanów 3 pieczone ziemniaki (200g) – 35g węglowodanów 50g suchego makaronu ryżowego – 38g węglowodanów 50 g makaronu pełnoziarnistego z pszenicy – 32g węglowodanów 50g kaszy jaglanej – 41g węglowodanów 50g kaszy gryczanej – 32 g węglowodanów 2 kromki chleba żytniego na zakwasie – 25g węglowodanów 1/2 opakowania Monini Rice&More 90 sek. – około 26g węglowodanów Jeśli nie liczysz dokładnie wartości kalorycznej i makroskładników, dodaj mniej taką jak powyżej porcję węglowodanów do posiłku. Pamiętaj, że strączki, warzywa i inne dodatki także mogą stanowić źródło węglowodanów, dlatego zostaw trochę kalorii na inne dodatki. W roli węglowodanów sprawdzi się gotowa do spożycia mieszanka ziaren Rice&More 90 sek. Wiedząc, że wiele osób narzeka na brak czasu, uważam, że Rice&More 90 sek. może pomóc w tworzeniu zbilansowanych posiłków do pracy. Ugotowanie kaszy, komosy czy też soczewicy wymaga sporego nakładu czasu, dlatego jeśli nie masz go wystarczająco dużo, skorzystaj z dobrej jakości półproduktów. Nie każdy „fast food” powinien wywoływać wyrzuty sumienia. Ugotowany ryż z ziarnami, oliwą i solą morską to po prostu udogodnienie, którego wcześniej na rynku nie było. Co ważne, opakowanie Rice&More jest wolne od Bisfenolu A, zatem można po nie sięgać bez obaw mimo, że jest plastikowe. Więcej o właściwościach Rice&More 90 sek. pisałam w jednym z odcinków cyklu Zakupy Dietetyka. Przypominam zalety tego rozwiązania: produkt gotowy do spożycia od razu – także na zimno np. jako dodatek do sałatki szybkie przygotowanie na gorąco (wystarczy 90 sek. w mikrofalówce lub 3 minuty na patelni) brak konieczności namaczania i długiego gotowania strączków dobre rozwiązanie dla osób zabieganych, które nie mają czasu na gotowanie dostępność także w osiedlowych sklepach takich jak Żabka naturalny skład bez zbędnych udziwnień, dzięki czemu 90 sek. może być bazą wielu dań o bardzo różnorodnym charakterze dobrej jakości oliwa extra vergine w składzie produktu niewielka ilość tłuszczu i soli w porcji wysoka zawartość błonnika pokarmowego i niska zawartość naturalnie występujących cukrów całkiem spora zawartość białka roślinnego (do 6g/100 g produktu) wysoka wartość odżywcza uzyskana dzięki zastosowaniu gotowania na parze aż 3 różne prozdrowotne kompozycje do wyboru produkt jest smaczny i idealnie ugotowany (ziarna nie są ani twarde ani rozgotowane) W Rice&More znajdziemy wiele wartościowych zbóż i nasion roślin strączkowych. Poznajmy je bliżej Soczewica (zielona) Soczewica zielona charakteryzuje się wysoką zawartością białka roślinnego o wysokiej przyswajalności, dzięki czemu stanowi dobre źródło protein w diecie wegańskiej i wegetariańskiej. Soczewica zawiera także sporo błonnika. To spory plus zważywszy na fakt, że wiele osób ma problem ze spożyciem zalecanej dziennej porcji włókna pokarmowego. Błonnik zawarty w strączkach przyczynia się zmniejszenia ryzyka zachorowania na nowotwór jelita grubego, a ponadto pomaga w utrzymywaniu prawidłowej masy ciała, racjonalnego poziomu cholesterolu i utrzymania flory bakteryjnej jelit w dobrej kondycji. Ziarna soczewicy stanowią dobre źródło żelaza. Aby zwiększyć jego przyswajalność warto podawać soczewicę z produktami bogatymi w witaminę C, czyli kiszonkami, surówką z papryki lub natką pietruszki. W soczewicy zielonej znajdziemy także sporo magnezu, witamin z grupy B oraz kwasu foliowego. Prawidłowo przyrządzona soczewica ma niski indeks glikemiczny, a zatem może pojawiać się w dietach cukrzyków i osób zmagających się z insulinoopornością. Brązowy ryż Brązowy ryż to bezglutenowe ziarno o wysokiej zawartości błonnika pokarmowego i niskim indeksie glikemicznym. Nadaje się zatem jako źródło węglowodanów w diecie bogatoresztkowej. Ryż brązowy w przeciwieństwie do ryżu białego zawiera więcej składników mineralnych oraz witamin, ponieważ jest w nim obecny także zarodek. Oczyszczone ziarno ryżu to przede wszystkim skrobia. W ziarnach ryżu brązowego znajdziemy zatem sporo magnezu, fosforu, żelaza, miedzi oraz witamin z grupy B. Ten rodzaj ziarna nadaje się w szczególności dla osób na diecie odchudzającej i cukrzycowej, ponieważ nie wywołuje gwałtownych wahań poziomu glukozy we krwi, a tym samym umożliwia utrzymanie uczucia sytości przez dłuższy czas. Dziki ryż Chociaż z punktu widzenia systematyki dziki ryż wcale nie jest blisko spokrewniony ze zwykłym ryżem, to jego długie iglaste ziarna tak bardzo go przypominają, że nazwa ta mocno się przyjęła. Zboże to nie zawiera glutenu i jest w pełni bezpieczne dla osób zmuszonych do stosowania diety bezglutenowej. Zawiera sporo błonnika, który pobudza perystaltykę jelit, więc powinien znaleźć swoje stałe miejsce w diecie osób z problemem nawracających zaparć. Dziki ryż to także źródło witamin z grupy B, a także potasu, fosforu, magnezu, żelaza i cynku. 100g dzikiego ryżu pokrywa mniej więcej połowę dziennego zapotrzebowania na cynk i magnez. Ryż czerwony Ryż czerwony zawdzięcza swoją barwę zawartym w łusce antocyjanom. Barwnik ten wykazuje bardzo silne działanie neutralizujące wolne rodniki, a zatem pomaga chronić organizm przez wieloma chorobami cywilizacyjnymi takimi jak nowotwory czy miażdżyca. Antocyjany pomagają także opóźniać procesy starzenia organizmu. Ryż czerwony jak wszystkie odmiany zbóż, które nie zostały poddane procesowi oczyszczania dostarcza witamin z grupy B. Znajdziemy w nim też sporo magnezu. Ta odmiana ryżu ma charakterystyczny orzechowy smak dzięki czemu jest bardzo ceniona nie tylko z uwagi na wysoką wartość odżywczą, ale też walory kulinarne. Komosa ryżowa (różne kolory) Komosa ryżowa należy do grupy pseudozbóż. Jest bezglutenowa i zawiera wybitnie dużo białka. W diecie wegańskiej, obok nasion roślin strączkowych quinoa stanowi dosyć istotne źródło aminokwasów. W 100g komosy ryżowej znajdziemy ponad 14g białka. Komosa występuje w 3 różnych kolorach: białym, czerwonym i czarnym. Znajdziemy w nich sporo witamin i związków mineralnych, pośród których najbardziej istotne to magnez, fosfor, cynk i żelazo oraz witaminy z grupy B. Komosa stanowi dobre rozwiązanie dla alergików, osób zmagających się z celiakią oraz wegan, ale tak naprawdę warto włączyć ją do każdej diety. Ziarna komosy ryżowej obfitują bowiem w saponiny i flawonoidy, które wykazują działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Można zatem powiedzieć, że komosa ryżowa należy do najbardziej wartościowych produktów węglowodanowych jakie znamy. Kasza bulgur Bulgur jest grubą kaszą pozyskiwaną w procesie łamania ziaren pszenicy. Jeśli do tej pory miłość do kuskusu zabierała Wam marzenia o szczupłej sylwetce, sugeruję zamienić go na bulgur. Kasz bulgur ma bowiem o wiele niższy indeks glikemiczny, wyższą zawartość włókna pokarmowego i składników mineralnych. Jeśli masz zatem do wyboru makaron albo kaszę bulgur, raczej stawiaj na kaszę. Podobnie jak inne pełnoziarniste produkty, bulgur obfituje w naturalny magnez, żelazo, cynk, witaminy z grupy B, kwas foliowy oraz błonnik. Jeśli nie ma przeciwwskazań do spożywania pszenicy, kasza bulgur może pojawiać się w codziennym menu jako cenne źródło składników odżywczych. Włoski orkisz Orkisz to bliski kuzyn pszenicy, ale jest on zdecydowanie bardziej naturalny. Orkisz jest zbożem o bardzo delikatnym smaku i zdecydowanie mniejszej zawartości glutenu niż zwykła pszenica. Całe ziarno orkiszu ugotowane al dente może stanowić źródło węglowodanów w dietach o niskim indeksie glikemicznym. W pełnym ziarnie tego zboża znajdziemy mnóstwo cennego żelaza, cynku i wapnia. Za sprawą błonnika i inuliny zawartej w orkiszu przyczyniamy się do poprawy stanu flory bakteryjnej jelit. Jak widzisz, włączenie do diety nieoczyszczonych zbóż, pseudozbóż i strączków pozytywnie wpływa na stan naszych jelit oraz odżywienie organizmu. Postaraj się, aby Twoja dieta była jak najbardziej różnorodna i zawierała niewielkie ilości wielu rodzajów ziaren. W ten sposób zapewnisz sobie źródło wielu składników mineralnych i witamin w naturalnej formie. Oprócz zbóż, pseudozbóż i nasion roślin strączkowych w każdym opakowaniu Rice&More 90 sek. znajduje się oliwa z oliwek extra virgine oraz odrobina soli morskiej. Produkty węglowodanowe to kolejny krok do zbilansowania drugiego śniadania Krok 3: wzbogać lunch o różnorodne źródła białka W roli białka możesz wykorzystać mięso, ryby, owoce morza, jajka, różnorodne sery, strączki, tofu oraz tempeh. Dobrym źródłem białka jest także komosa ryżowa, warto ją uwzględnić w lunchboxach wegańskich w połączeniu z nasionami roślin strączkowych. Wspomniane wyżej 15g białka znajdziesz w: 70g wędzonego łososia 80g gotowanej piersi indyka szklance gotowanego groszku zielonego z 1/2 opakowania rice&more szklanka fasoli czerwonej oraz 70 g komosy ryżowej 70g mozzarelli 90 g greckiej fety 2 duże ugotowane jajka 1/2 kostki tofu około 100g gotowanych krewetek Produkty te mają jednak różnorodną zawartość tłuszczu i węglowodanów, zatem jeśli zatem wybieramy produkty bardziej tłuste (jajka, łososia, fetę, to nie musimy już dodawać więcej tłuszczów), a kiedy produkt białkowy dostarcza także węglowodanów (groszek, komosa, fasola) ograniczamy dodatek innych węglowodanów lub zmniejszamy ich ilość. W takim wypadku zamiast zbóż lepiej wykorzystać warzywa korzeniowe. Białko w drugim śniadaniu może pochodzić z różnorodnych produktów – jeśli nie jadasz mięsa, wykorzystaj tofu, strączki, sery lub jajka Krok 4: dodaj różnorodne warzywa Najlepiej 2-3 różne dodatki. Mogą to być warzywa surowe, kiszone, marynowane, gotowane, pieczone lub duszone. Dobrze byłoby, aby w każdej kompozycji lunchowej pojawiło się co najmniej jedno surowe warzywo. Reszta to już Twoja inwencja tłuszczu. Wykorzystuj to co aktualnie masz w domu, warzywa z poprzedniego obiadu, kolacji, mrożonki, produkty, które po prostu należy zużyć, ponieważ kończy im się data ważności. Dobieraj dodatki tak, aby pasowały do siebie smakiem. Jedyne warzywo, na które musisz uważać to awokado. Jest bardzo zdrowe, ale też tłuste i kaloryczne. Stosuj zatem niewielkie ilości awokado, ale raczej w lunchboxach, w których nie ma innych istotnych źródeł tłuszczu. Różnorodne warzywa powinny nadać posiłkowi objętości Krok 5: uzupełnij swoją miskę o ciekawe dodatki W zależności od celu jaki chcesz osiągnąć, możesz wykorzystać różnorodne dodatki smakowe o odmiennych właściwościach. orzechy, nasiona i pestki, jeśli w posiłku jest niewiele tłuszczu lub w przypadku, gdy zależy Ci na wyższej kaloryczności świeże zioła – szczypiorek, natka pietruszki, kolendra, mięta, tymianek lub koperek nadadzą daniu charakteru bez zwiększania kaloryczności pasty i sosy – hummus, pasta z soczewicy lub pieczonej papryki to dobre rozwiązanie dla osób, które lubią bardziej treściwe dania; lekkie sosy na bazie oliwy z oliwek pasują natomiast bardziej do dań przypominających sałatki. Przepisy na sosy do sałatek znajdziesz TUTAJ. superfoods – posypka z postaci nasion babki jajowatej, lnu czy chia wzbogacą danie o wartości odżywcze Zioła, nasiona, pestki i sosy to doskonałe uzupełnienie lunchu Ile to ma kalorii? 1 łyżeczka sezamu – 33 kcal 1 łyżka humusu – 65 kcal łyżka oliwy z oliwek Monini – 88 kcal łyżka pestek dyni – 57 kcal łyżka natki lub koperku – 4-5 kcal łyżeczka siemienia lnianego – 24 kcal 30 ml sosu miodowo-musztardowego z dodatkiem oliwy z oliwek – około 100 kcal Zbilansowany posiłek powinien zawierać zielone warzywa, źrodło białka, węglowodany złożone, różnorodne warzywa oraz dodatek tłuszczu Przykłady lunchboxów 400 kcal wraz z tabelą kalorii Klasyczny w stylu polskim Drugie śniadanie w stylu polskim rukola – 2 garście jajko gotowane na twardo – 1 szt. pieczone bez tłuszczu ziemniaki z dodatkiem gałki muszkatołowej i tymianku – 3 szt. ugotowane brokuły – 1 szklanka pieczona lub duszona cebula – 1/2 szt. czerwona papryka – 1/4 szt. sos miodowo-musztardowy (łyżeczka oliwy z oliwek Monini, łyżeczka musztardy, łyżeczka miodu, sól i pieprz) świeży koperek – dużo Drugie śniadanie w stylu polskim (od lewej: kalorie, białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik) Wegański w stylu indyjskim Wegańskie drugie śniadanie z zielonym groszkiem i tahini miks sałat – 2 garście pieczona marchewka z harrisą – 1 szt. pieczona pietruszka z harrisą – 1 szt. pieczony bakłażan z kolendrą i solą morską – 1/2 szt. oliwa z oliwek Monini do pieczenia warzyw – 1 łyżeczka gotowany groszek zielony – około 3/4 szklanki Monini Rice&More 90 sek. 7 ziaren – niecała 1/2 opakowania żółta papryka – 1/4 szt. okra w przyprawie curry (można zamienić na cukinię) – około 50g sos tahini (łyżeczka tahini, łyżka wody, kolendra, sól) świeża kolendra – dużo Wegański lunchbox bliskowschodni (od lewej: kalorie, białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik) Lunchbox w stylu śródziemnomorskim Drugie śniadanie w stylu śródziemnomorskim z oliwą z oliwek sałata rzymska – 1 główka fasola czerwona – około 1/3 puszki ser feta z mleka owczego i koziego – plasterek pieczony batat – 1 szt. pomidorki koktajlowe – 3 szt. wstążki surowej marchewki – 1/2 szt. pestki dyni – 1 łyżeczka sos vinegrette (1 łyżeczka oliwy z oliwek Monini, łyżeczka octu jabłkowego, sól, pieprz, cząber lub oregano) lunchbox śródziemnomorski z pieczonym batatem (od lewej: kalorie, białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik) Azjatycka miska z tofu Azjatycka miska z tofu i awokado miks sałat z czerwoną kapustą – 2 garście tofu wędzone w marynacie (sos sojowy, imbir, sok z limonki) – około 1/4 opakowania makaron sojowy lub ryżowy – około 60g przed ugotowaniem świeży ogórek – 1 gruntowy lub kawałek szklarniowego awokado – około 1/5 szt. czarny sezam – 1/2 łyżeczki szczypiorek lub zielona cebulka – 1 łyżka sos sojowy z tartym imbirem i łyżeczką oliwy z oliwek Monini Lunchbox azjatycki (od lewej: kalorie, białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik) Sycący zestaw z soczewicą i kurczakiem Sycący lunchbox z kurczakiem i soczewicą oraz chrzanową oliwą roszponka – 2 garście pieczony bez tłuszczu marynowany w musztardzie kurczak – nieduży kawałek (50g) burak pieczony z tymiankiem – 1 średni surówka z brukselki i pora z odrobiną musztardy – 1/2 szklanki por duszony na łyżeczce oliwy z solą, pieprzem i tymiankiem Monini Rice&More 90 sek. włoski orkisz, soczewica i brązowy ryż – około 1/3 opakowania oliwa chrzanowa – 1 łyżeczka oliwy z oliwek Monini z dowolną ilością chrzanu natka pietruszki – 1 łyżka Sycące drugie śniadanie z kurczakiem, orkiszem i soczewicą (od lewej: kalorie, białko, tłuszcz, węglowodany i błonnik) Artykuł powstał we współpracy z marką Monini. Viola Urban Mam na imię Viola Urban i wyzwolę w Tobie apetyt na zdrowe odżywienie. Od ponad 10 lat, razem ze wspierającymi blog ekspertami, dzielę się wiedzą, opinią i inspiracjami kulinarnymi. Czytając nasze wpisy poznasz podstawowe i zaawansowane informacje z zakresu zdrowego odżywiania i nauczysz się gotować naprawdę smacznie. Znajdziesz tutaj teksty merytoryczne, przepisy kulinarne, recenzje produktów, restauracji i książek, a także trochę motywacji i prawdziwych historii. Rozgość się - ten blog powstał dla Ciebie! To właśnie w porze drugiego śniadania jemy najgorzej – kupując i jedząc słodkie bułki czy wafelki zamiast zdrowego, porządnego posiłku. Dziś pokażę wam kilka moich pomysłów na drugie śniadanie, które możecie zabrać do pracy albo szkoły. Uwaga – śmierć drożdżówkom! Jestem jedną z tych osób, które jedzą małe śniadanie i trzy godziny później umierają z głodu, czołgając się po uniwersyteckiej podłodze. Z tego powodu porządne drugie śniadanie to dla mnie mus – poświęcam więc jego przygotowaniu trochę uwagi. Oczywiście, istnieje masa przepisów i pomysłów na fajnie wyglądające, smaczne i zdrowe drugie śniadanie – ja wybrałam te, które najszybciej się przygotowuje, które najbardziej mi smakują i które – moim zdaniem – są najlepsze do zjedzenia między 10 a 15. Jeśli masz mało zajęć, wystarczy owoc i mała przekąska – w domu przecież zjesz obiad. Jeśli jednak czasami masz zajęcia od rana do wieczora, albo po prostu pracujesz na etat, to przyda się coś bardziej treściwego i zdrowszego niż popularna słodka bułka i jogurt, który często z prawdziwym jogurtem nie ma nic wspólnego. Uwaga: wybrałam przepisy, które może nie powalają na kolana pomysłowością, ale są tanie. To też dla mnie, jako studenta, ważne. Przecież robię drugie śniadanie prawie codziennie – nie mogę wydawać na to nie wiadomo ilu pieniędzy! #1 POWRÓT DO DZIECIŃSTWA Nie ukrywajmy – kanapki to najszybszy, najtańszy i najprostszy sposób na pełnowartościowe śniadanie – o ile tylko dobrze je skomponujemy. Ja na zajęcia zazwyczaj zabieram kanapki z chleba razowego lub żytniego z szynką z indyka lub z kurczaka i w otoczeniu warzyw: pomidora, papryki, sałaty i kiełków. Tylko uwaga: nie warto robić sobie sterty kanapek, bo tylko napakujemy się węglowodanami i – jeśli tak jak ja jecie produkty żytnie i razowe – zapchamy błonnikiem, zwłaszcza, jeśli zapomnimy o piciu wody. Na zwykły dzień zajęciowy wystarczy jedna kanapka + owoc. Świetnie sprawdzi się tu mój ukochany banan (który dodaje energii i nie „leży” w żołądku). Nie polecam jabłek, ponieważ pobudzają apetyt – a nie ma chyba nic gorszego niż niesamowity głód i burczenie brzucha na zajęciach, kiedy do obiadu zostało jeszcze kilka godzin. Moje propozycje na zestaw śniadaniowy z kanapką: chleb żytni/razowy + szynka z piersi kurczaka/indyka + sałata, pomidor, papryka, kiełki chleb żytni/razowy + ugotowane na twardo jajko + rzodkiewka i kiełki chleb żytni/razowy + twarożek własnej roboty (pół kostki półtłustego twarogu + 2-3 łyżki jogurtu greckiego, sól, pieprz, pokrojona na drobno cebula + rzodkiewka i kiełki Do tego jakiś owoc, na przykład: 2-3 mandarynki banan pokrojona pomarańcza w pojemniczku pokrojony grejpfrut w pojemniczku I oczywiście butelka wody niegazowanej. #2 MIESZAJ I JEDZ Dobrym pomysłem na drugie śniadanie jest też coś w rodzaju musli/owsianki. Ja niestety nie jem tego typu rzeczy – nienawidzę mleka! – ale wiem, że większość ludzi to lubi, więc proszę bardzo 🙂 Musimy zaopatrzyć się w przynajmniej dwa – a najlepiej trzy – pojemniczki. Jeden na jogurt naturalny lub naturalny typu greckiego, drugi na naszą mieszankę musli (którą najlepiej zrobić samemu, nie kupujcie broń Boże gotowych, bo to sam cukier) i trzeci na owoce. Jak się domyślacie, wszystko mieszamy ze sobą tuż przed zjedzeniem. To dość lekkie drugie śniadanie, więc pasuje raczej dla osób, które mają mało zajęć. Nie lubisz mnie jeszcze na facebooku? Kliknij lajka i dowiaduj się o wszystkich nowych wpisach na blogu oraz otrzymuj nowe przepisy razem ze zdjęciami 🙂 #3 SMACZNY ZAWIJAS Mam wrażenie, że w naszym kraju tortilla uważana jest za coś ciężkiego i w stylu fast-foodu. Niepotrzebnie: owszem, gotowe placki posiadają w składzie chemię, ale można sobie uszykować je samemu, w dodatku z mąki lepszego typu. Tu macie jeden z przepisów na placek: klik Uprzedzam jednak, że trudno jest je zrobić – albo ja mam dwie lewe ręce – mi się rozwalały, były za cienkie albo za grube. Dla własnej wygody wolę czasami zjeść kupne placki – sprawdzając wcześniej skład i wybierając te najmniej przetworzone. Moje pomysły na farsz do tortilli: kawałki grillowanego/smażonego na teflonie bez tłuszczu kurczaka/indyka + sałata, pomidor, ogórek, papryka, kiełki podsmażone mięso mielone z ostrą papryką (przyprawą) i uduszone z pomidorami z puszki (przed nałożeniem na placka odsączamy!), z ciemną fasolą, kukurydzą, świeżymi pomidorami i papryką zwykła szynka drobiowa z warzywami: sałata, ogórek, pomidor, papryka, kiełki – słowem, do wyboru. Do tortilli potrzebny jest sos! Przecież nie będziemy jadły tego na sucho 🙂 Mój ulubiony to sos czosnkowy (pasujący do farszu numer 1 i 3): parę łyżek jogurtu greckiego, sól, pieprz, szczypta cukru, łyżka keczupu, dwie-trzy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku.. Do farszu numer dwa przyda się sos pomidorowy. Bez obaw – te sosy nie są kaloryczne, ale są bardzo zdrowe! Oczywiście sos trzymamy w innym pudełeczku i polewamy tuż przed zjedzeniem. #4 ZIELONO MI Idzie wiosna – zakładam, że nie będzie nam się już chciało jeść ciężkich rzeczy. Fajnym drugim śniadaniem na uczelnię/do pracy jest prosta sałatka 🙂 Dodając jakiś główny składnik mamy pewność, że się tym najemy. Kawałki grillowanego/smażonego bez tłuszczu kurczaka + sałata + pomidor + ogórek + papryka + osobno lekki sos typu winegret (ja robię z jedną łyżką oliwy i reszta to woda). Kawałki sera feta + sałata + pomidor + papryka + lekki sos typu winegret Gotowane jajko + sałata + ulubione warzywa + sos czosnkowy z poprzedniego akapitu Tuńczyk z puszki (odsączony) + sałata + ew. jajko + ulubione warzywa + sos winegret To są moje ulubione pomysły na drugie śniadanie. Jak mówiłam – nie są odkrywcze, ale są zdrowe i tanie, a to dla mnie najważniejsze. Jeśli macie jakieś inne przepisy – dajcie znać w komentarzu, może je dopiszemy? (oczywiście jak je wypróbuję! :)) EKSPERT NA ZABAWKATORZE: Badania pokazują, że regularne jedzenie drugiego śniadania w szkole ma wpływ na lepsze wyniki w nauce i sporcie, ale też zmniejsza napięcia i wpływa na polepszenie nastroju dziecka. Dlatego dziś rozmawiamy o tym, ile jedzenia i picia powinniśmy pakować naszym uczniom, w zależności od ich wieku i czasu spędzonego poza domem. O tym, jak komponować drugie śniadanie, opowiada dietetyczka i psycholog dziecięca, Zuza Antecka ze „Szpinak robi blee”. UWAGA – tu znajdziecie 101 przepisów na drugie śniadanie zebranych przez Zuzę: 101 PRZEPISÓW NA DRUGIE ŚNIADANIE >> KLIK. Dlaczego poprosiłam Zuzę o tę rozmowę? Ponieważ choć pierwsze śniadanie jest najważniejsze, to ja mam znacznie poważniejszy problem z tym, co podać na drugie śniadanie. Czyli to, które moje dzieci zabierają do szkoły. Przygotowuję je codziennie od 10 lat. Większość osób mi nie wierzy, ale rano potrzebuję minimum godziny, żeby zrobić pierwsze i od razu drugie śniadanie do szkoły dla dzieci – ośmiolatki i nastolatka. Nie jedzą w szkołach obiadów, więc posiłek zabrany z domu ma dla nich ogromne znaczenie. W Internecie można znaleźć sporo artykułów z pomysłami na przekąski. Ale ja chcę dziś porozmawiać o podstawach. Czyli CO I W JAKIEJ ILOŚCI NAJLEPIEJ DAWAĆ DZIECKU DO JEDZENIA I PICIA, żeby miało siłę, dobrze się czuło cały dzień i było w stanie skupić się na nauce i sporcie. Z takimi pytaniami od razu skierowałam się do specjalistki od żywienia dzieci. Zuzanna jest dietetykiem, psychologiem i mamą. Prowadzi stronę „Szpinak robi bleee. Blog o pozytywnym żywieniu dzieci”. Na Zabawkatorze znajdziecie jej doskonały tekst o tym, jak przez zabawę zmienić nawyki żywieniowe dziecka: KLIK >> 11 ZABAW, KTÓRE NAUCZĄ TWOJE DZIECKO JEŚĆ ZDROWO. A na zdjęciach zobaczycie kilka NOWOŚCI w śniadaniówkach, bidonach i butelkach na wodę. Jeśli coś was zainteresuje, to krótki opis i linki znajdziecie na końcu artykułu. ILE PICIA I JEDZENIA NALEŻY DAĆ DZIECKU NA DRUGIE ŚNIADANIE W SZKOLE? Bardzo się cieszę, że mogę Cię gościć na blogu po raz drugi. Zacznijmy od rzeczy najważniejszej – płynów. Co polecasz do picia, przy założeniu, że wiele dzieci – tak jak moje – w zimne dni nie chce pić wody? Czy możesz podać to na konkretnych przykładach? Ile picia powinnam zapakować uczniowi klas 1–3, który spędza w szkole 4–5 godzin? A ile starszakowi, którego nie ma w domu 7 godzin? Bardzo trudno jest oszacować ilość płynów potrzebną dziecku w ciągu dnia. Każde ma inne zapotrzebowanie, w zależności od wieku, płci, wzrostu, masy ciała i aktywności. Najlepiej, jeśli spróbujemy obliczyć to samodzielnie i dopasować ilość do potrzeb naszego dziecka. Dla dziecka w wieku wczesnoszkolnym na każdy kilogram masy ciała powinniśmy podawać ok. 50–60 ml płynów. Dla nastolatka będzie to ok. 40–50 ml/ kg masy ciała. Pamiętajmy jednak, że ok. ⅓ z tego zapotrzebowania spożywamy z jedzeniem. Myślę, że dla młodszego dziecka kubek wielkości ok. 250–300 ml powinien być wystarczającą porcją płynu do szkoły. Dla starszaka polecam objętość bliższą 500 ml. A jeśli dziecko ma w planie dodatkową aktywność fizyczną, np. trening, warto zapakować mu podwójną porcję napoju. Jeśli chodzi o to, co podać – oczywiście najlepszym płynem jest woda. Jeżeli dziecko nie lubi pić wody zimą, można zainwestować w dobry termos lub kubek termiczny i nalać mu po prostu herbaty (owocowej, rooibos, zielonej itp.) albo lekkiego naparu ziołowego (melisa, rumianek, mięta). Soki też oczywiście są rozwiązaniem, jednak pamiętajmy, że dziennie dziecko może wypić ok. jednej szklanki soku. Co powinno znaleźć się w drugim śniadaniu, żeby dziecko dobrze się czuło i było w formie sprzyjającej nauce – skoncentrowane, spokojne, a nie ociężałe, ospałe, pobudzone? Możemy wesprzeć je, przemycając jakieś specjalne składniki? Drugie śniadanie powinno być pełnym, dobrze zbilansowanym posiłkiem. To nie przekąska! Zatem musimy zadbać, by zawierało wszystkie najważniejsze składniki odżywcze: źródła białka, węglowodanów, tłuszczy oraz warzywa lub owoce. W ten sposób dostarczymy dziecku energii dla mózgu (węglowodany) oraz zapewnimy mu uczucie sytości (białko i tłuszcze). Układanie jadłospisu to trochę jak układanie puzzli. Musimy połączyć ze sobą wszystkie elementy, by stworzyć piękny obrazek. Sięgajmy po produkty jak najmniej przetworzone i oczywiście te z pełnego ziarna. To one uwalniają energię stopniowo i dostarczają błonnika, który zwiększa uczucie sytości i usprawnia pracę jelit (szkoła to niestety “praca” siedząca). Ale nie musi to być zawsze kanapka – świetnie sprawdzą się muffinki, gofry, placki, naleśniki. Tym bardziej, że możemy przygotować je wcześniej, zamrozić i wyjmować potrzebną porcję wieczorem. Drugie śniadanie powinno wychodzić naprzeciw potrzebom dziecka. Jeżeli dziecko jest bardzo aktywne, uprawia różne sporty, wtedy warto zadbać, by w jego śniadaniówce nie zabrakło białka, ale i prostych węglowodanów z owoców czy zdrowych domowych batoników. Pamiętajmy, że w szkole dzieci nie tylko bawią się i biegają, ale przede wszystkim uczą się. Musimy zatem naoliwić wszystkie zwoje mózgowe najlepiej przy pomocy dobrych tłuszczów. Zróbmy pastę z łososia lub makreli, dorzućmy garść orzechów, sałatkę doprawmy dobrą oliwą a kanapkę masłem. Ważnym składnikiem jest też wapń, bo to właśnie w dzieciństwie nasze kości muszą się nim nasycić – podawajmy dobrej jakości przetwory mleczne, ale też migdały, sezam czy zielone warzywa. Nie zapominajmy też, że niezbędnym elementem każdego posiłku są warzywa i owoce. To one powinny zajmować połowę naszego talerza, a zatem również śniadaniówki. Mogą to być sałatki, owoce w kawałkach, suszone, pieczone, w formie placków, chipsów czy past. Ważna jest różnorodność i oczywiście zachęcający wygląd i smak. Ile jedzenia potrzebuje kilkulatek z pierwszych klas na 4–5 godzin w szkole? Czy skoro zjadł śniadanie w domu i wróci na obiad, to wystarczy jabłko albo owsiane ciastko? Musimy wyjść z tego schematu myślenia, że drugie śniadanie to mała przekąska w szkole! Powinien to być pełnowartościowy posiłek – a może nawet – jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że dziecko spędza w szkole 5, a niejednokrotnie nawet 8 godzin, dwa posiłki. Dziecku, które nie jada w szkole obiadów, musimy zatem zapakować do szkoły porcję jedzenia wielkości mniej więcej pierwszego śniadania oraz dodatkową przekąskę. Dokładna wielkość porcji oczywiście zależy od apetytu i możliwości dziecka. Najlepiej pytać u źródła, czyli naszą pociechę – „Czy byłeś dzisiaj głodny?”, „Czy ta porcja ci wystarczyła?”. Jeżeli widzimy, że dziecko wraca ze szkoły ogromnie głodne i rzuca się na słodkości, to może być sygnał, że jedzenia było za mało. Jak może wyglądać takie drugie śniadanie? Na przykład kilka placuszków bananowych, jogurt naturalny i garść rodzynek, orzechów jako przekąska. Albo razowy naleśnik z hummusem, a do tego garść borówek lub malin. A ile jedzenia przykładowo powinniśmy przygotować młodszemu i starszemu nastolatkowi, powiedzmy 11–16 lat, na cały dzień szkolny? Czyli 7–8 godzin poza domem? Możesz podać przykład? Zawsze mam spore opory przed opisaniem dokładnych porcji odpowiednich dla dziecka, bo tak naprawdę tylko dziecko wie, ile jedzenia potrzebuje. Wiem jednak, że rodzice często potrzebują jasnych wskazówek. Najlepiej odnosić się do ilości jedzenia, które dziecko jada normalnie w domu. Na 7–8 godzin w szkole dla nastolatka powinniśmy zapakować dwa posiłki plus ewentualną przekąskę. Może to być kanapka z pastą warzywną, owoce z jogurtem i domowa granola jako przekąska albo 2 muffinki z szynką i warzywami, porcja ulubionych owoców i domowy batonik daktylowy. Dzieci, które są bardziej aktywne fizycznie, powinny dostawać również dodatkową porcję jedzenia jako tzw. posiłek potreningowy. Świetnie sprawdzą się koktajle, które łatwo jest wypić, a dostarczają energii w skoncentrowanej formie. Co jeśli nasze dziecko wychodzi do szkoły na 5 godzin i tylko pije, a nie chce jeść? Czy możemy mu na to pozwolić? Co się dzieje wtedy w jego organizmie? „Ten model tak ma” i wszystko jest w porządku czy powinniśmy starać się zmienić to przyzwyczajenie? Jeśli dziecko faktycznie nic nie je w szkole, warto się tym zainteresować. Badania pokazują, że dzieci jedzące regularnie drugie śniadanie w szkole osiągają lepsze wyniki w nauce, są spokojniejsze, rzadziej popadają w konflikty i przede wszystkim mają lepsze samopoczucie. Nie zmusimy jednak dziecka do jedzenia, ani nie damy rady przypilnować go, by zjadło coś na przerwie. Przede wszystkim warto się dowiedzieć, dlaczego nasze dziecko nie je nic w szkole. Czy to wynika z jego preferencji? Czy w domu też robi sobie takie długie przerwy od jedzenia? A może w szkole nie ma po prostu czasu i przestrzeni na dobry posiłek? Co i kiedy jedzą inne dzieci? Czasami problemem jest też samo drugie śniadanie. Może nie wygląda ono apetycznie, rozgniotło się w plecaku i dziecko wcale nie ma ochoty po nie sięgnąć? Jeżeli czasu na posiłek jest bardzo mało, musimy przygotować potrawy, które da się zjeść łatwo i szybko. Świetne będą placki, naleśniki zwinięte w rulon i pokrojone w ślimaczki, gofry. Do takich produktów możemy „przemycić” niemal wszystko – kasze, warzywa, owoce, jogurt, jajko. A dziecko zje to, nie brudząc sobie rąk, nawet biegnąc w pośpiechu od klasy do klasy. Warto też porozmawiać z nauczycielem. Wspaniałym rozwiązaniem jest zaaranżowanie jednej przerwy w czasie lekcji na wspólne śniadanie całej klasy. Uczniowie zostaję wtedy w sali i jedzą posiłek razem z nauczycielem. W takiej atmosferze znacznie łatwiej jest pamiętać o drugim śniadaniu. Masz swoje ulubione pomysły na przekąski szkolne? Coś, co uważasz za szczególnie warte polecenia? Podzielisz się z nami? Nie mam jeszcze osobistego doświadczenia z pakowaniem śniadaniówek do szkoły, ale widzę, co sprawdza się u moich podopiecznych. Warto wyjść na pewno poza schemat kanapki z szynką i serem. Często nie wygląda ona atrakcyjnie, a przede wszystkim łatwo się nudzi. Nie bójmy się zapakować dziecku do szkoły owsianki czy kaszy jaglanej z owocami. Płatki owsiane wystarczy namoczyć wieczorem, a rano dodać świeże owoce. Można też je upiec (np. z marchewką i jabłkiem), pokroić w paski i zaserwować w formie owsianych batoników. Z warzyw łatwo przyrządzić chipsy czy frytki, które mogą stanowić wspaniałą przekąskę. Do pochrupania polecam domową granolę. Do planowania drugiego śniadania warto zaangażować również dziecko. Usiądźcie wspólnie, wypiszcie wszystkie patenty i pomysły i powieście je na lodówce. W ten sposób łatwiej będzie przygotować śniadanie przed wyjściem do szkoły. Warto też przygotowywać większe porcje niektórych potraw i zamrozić, dzięki czemu zaoszczędzimy czas wtedy, gdy będzie go naprawdę mało. Dziękuję za odwiedziny na Zabawkatorze i kolejną porcję ZDROWEJ wiedzy. Przyznam, że nie odważyłam się do tej pory pakować dzieciom placuszków czy owsianki. Ale mam przed sobą jeszcze – policzmy – minimum 9 lat przygotowywania drugich śniadań, zdążę to przetrenować. I pewnie nie raz wrócę do Ciebie z kolejnymi pytaniami. BUTELKI, BIDONY, ŚNIADANIÓWKI Dziś w artykule pokazałam wam dwa piękne zestawy dla młodszych uczniów – znajdziecie je w sklepie . Jest to moja pierwsza styczność z firmą Crocodile Creek, a trafiłam na nią, ponieważ Klarze spodobał się bidon z sową, wiadomo. Wszystkie dostępne wzory (kosmos, piesek, wróżka, auta, zwierzęta, mali przyjaciele, motylek z pasującymi plecakami) znajdziecie tutaj KLIK>>CROCODILE CREEK. BUTELKA Z RURKĄ wzór SOWA >> KLIK, wzór KOSMITA >> KLIK. Lekka, z pijaczkiem wysuwanym w prosty sposób. W przedszkolu Klara miała tego typu butelkę Contigo, bardzo ją lubiła, ale butelka była prawie dwa razy droższa, więc Crocodile wydaje się być rozsądniejszym wyborem. Nie można myć w zmywarce, ani używać w mikrofalówce. Pojemność 450 ml. Cena 41 zł. BIDON NA Z USTNIKIEM CROCODILE wzór SOWA >> KLIK, wzór KOSMITA >> KLIK. Dla tych, ktorzy dają dzieciom do szkoły inne napoije niż tylko woda. Tak jak pisałam – moje dzieci w zimne dni nie chcą wody, piją lekkie herbaty, a zimą nawet herbaty z miodem czy sokiem malinowym. Zresztą pokazywałam Wam nasze zniszczone kubki termiczne Contigo, ale jak wyżej – są droższe od tych bidonów trzykrotnie. Nie można myć w zmywarce, ani używać w mikrofalówce. Pojemność 400 ml, czyli raczej dla uczniów 1–4, zresztą przepiękne wzory też na to wskazują. Cena 48,90 zł. ŚNIADANIÓWKA CROCODILE wzór SOWA >> KLIK, wzór KOSMITA >> KLIK. Dobry format nawet do mniejszych plecaków i tornistrów. Zwróćcie, proszę, na to uwagę – często kupujecie plecak z małą kieszenią zewnętrzną (tą śniadaniową), a potem wielką śniadaniówkę z przegródkami i bajerami. Dziecko musi upychać ją w komorze głównej z książkami, a to naprawdę grozi zabrudzeniem książek w razie niedomknięcia pudełka z jedzeniem. Śniadaniówki Corocodile można myć w zmywarce, są wolne od ftalantów i BPA. Wymiary 13 × 13 × 5 cm. Cena 27,90 zł. W ostatniej chwili przypomniałam sobie o starszych dzieciach i dołożyłam butelkę na wodę i torebkę śniadaniową z (to propozycja dla nastolatków i dorosłych, choć u dzieci też się sprawdzi, ale najpierw przeczytajcie poniżej jakie ma zalety). TORBA ŚNIADANIÓWKA NATURNIK wzór KAKTUSY >> KLIK. To bardzo oryginalna propozycja dla nastolatków i dorosłych. Cała, niewielka torba jest wyłożona folią aluminiową, co UWIELBIAM, bo wystarczy przetrzeć ściereczką i jest czysto nawet po największym kataklizmie. Jak na lanczówkę, jest naprawdę tania, a może pomieścić cały, skomponowany posiłek. Sprawdziłam – mieszczą się dwie kanapki, mała kiść winogron, pojemnik jogurtu z posypką 150 ml i kawałek bloku czekoladowego! Ale jeśli spakujecie mniej jedzenia, to woda lub sok 300–400 ml też wejdzie. To naprawdę czyste i wygodne rozwiązanie dla starszych drugośniadaniowiczów wychodzących z domu na 7–8 godzin. 55 proc. materiałów pochodzi z recyklingu. Środek wyłożony jest folią aluminiową. Wymiary 21 × 13 × 15,3 cm plus uszy z parcianego paska. Cena 27 zł. BUTELKA NA WODĘ NATURNIK wzór KAKTUSY >> KLIK. Poznajcie ten wzór? Nie tylko pasuje do śniadaniówki, ale też do moich walizeczek w kaktusy. Butelka zasługuje na uwagę, ponieważ ma szeroki wlew (to lubię, bo łatwo wrzucić cytrynę, miętę, co chcecie), ale jest on zabezpieczony nakładką z otworami do picia. Praktyczne. Termoplastyczne tworzywo sztuczne ma wszystkie atesty. Wymiary 19 × 6,5 cm, objętość 450 ml. Cena 33 zł.

co zabieramy do szkoły pracy na drugie śniadanie